Witrynę przegląda teraz 2 gości

Nocleg w Pensjonacie *** Akacja

Historia Kudowy-Zdroju

Menu:

KUDOWSKI ŚLAD


W obecnej dobie swobody i demokracji jaką posiadamy w związku z uczestnictwem Polski w Unii Europejskiej marzy się taki dialog i stosunki z Niemcami jak z Czechami.Czy jest to możliwe? - teoretycznie tak. Jednak rzeczywistość, w jakiej żyjemy, jest inna. Osobiście znam kilka osób w Niemczech , które dają nadzieję ,że tak może być. Historia XX wieku oraz poprzednich epok doświadczyła nas pamięcią, że Niemiec to wróg i ma to swoje uzasadnienie.
Przykładem różnic oceny historycznej i odczuć po obu stronach - w nie tak odległych czasach - są postacie związane z zamachem na Hitlera , dokonanym w dniu 20 lipca 1944 roku przez płk.Stauffenberga.W dzisiejszych Niemczech to postać kultowa, czego jest przykładem jest m.in.film pt. "Walkiria". Stauffenberg i grupa zamachowców wystąpiła przeciw złemu wodzowi i złożyła ofiarę życia.
Dla nas Polaków nie są to tacy bohaterowie, jak dla Niemców , tym bardziej ,że sam Stauffenberg napisał w listach do swej żony Niny w 1939 , biorąc udział w napaści na Polskę. "Ludność to niesłychany motłoch, tak wiele Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych".
W książce "Germans against Hitler. 20 July 1944" jaką napisali Erich Zimmermann i Hans-Adolf Jacobsen, omówione są cele jakie stawiali sobie po zwycięstwie, współtowarzysze Stauffenberga oraz on sam. Należały do nich warunki, pod jakimi rozpoczęłyby się negocjacje z aliantami. Spiskowcy domagali się panowania nad ziemiami polskimi, zamieszkałymi przez miliony Polaków, takimi jak Wielkopolska z Poznaniem, Górny Śląsk i Pomorze Gdańskie, co potwierdzał podany przez Stauffenberga - punkt ósmy propozycji negocjacji , głoszący m.in. granice Rzeszy z roku 1914 na wschodzie.
Co skłoniło Stauffenberga i innych spiskowców do zamachu? Analiza historyczna wskazuje jednoznacznie , że sytuacja militarna na froncie wschodnim. Spiskowcy chcieli ratować Rzeszę przed ostateczną klęską, uchronić się przed odpowiedzialnością za zbrodnie – które łatwo można by zwalić na Hitlera, zwłaszcza nie żyjącego- i zachować niemieckie zdobycze.
Z chwilą rozpoczęcia operacji "Barbarossa" - napaści na ZSRR -22 czerwca 1941 r. Niemcy odnosili spektakularne zwycięstwa i w połowie października 1941 roku generał Gotthard Heinrici - z manewru od wschodu - oglądał gołym okiem przedpola Moskwy.Jednak sytuacja frontowa powoli uległa zmianie. Bitwa o Moskwę zmusiła Niemców do pospiesznego odwrotu i skrócenia linii obronnych. Nastąpiło rozprężenie w szeregach armii niemieckiej. Sytuację uratował kategoryczny rozkaz Hitlera "Ani kroku w tył". Zdezorganizowane, skore do ucieczki bardziej niż do planowego odwrotu, jednostki niemieckie posłusznie okrzepły, stawiając opór Armii Czerwonej. Niebezpieczeństwo rozpadnięcia się Grupy Armii Środek zostało zażegnane, ale operacja Barbarossa zakończyła się niepowodzeniem wynikającym ze złego oszacowania zdolności mobilizacyjnych i zdolności przemysłu wojennego ZSRR. Krwawa bitwa pod Stalingradem od sierpnia 1942 , a następnie kontrofensywa sowietów nazwana operacją "Uran" zakończyła się kotłem stalingradzkim i klęską 6 Armii feldmarszałka Paulusa 31 stycznia 1943 roku. Kolejna klęska niemieckich sił zbrojnych pod Kurskiem w lipcu 1943 roku i udana operacja militarna sowietów pod kryptonimem "Bagration" rozpoczęta 22 czerwca 1944 roku spowodowały niemal całkowite zniszczenie Grupy Armii "Środek"
Publicysta dziennika "Die Welt", wytrawny specjalista w zakresie problematyki II wojny światowej, Sven Felix Kellerhoff, zauważa, że losy grupy armii "Środek", a zwłaszcza straszliwa katastrofa w postaci kotła, w jaki wpadły siły wehrmachtu pod Mińskiem, były czynnikiem wymuszającym na niemieckich oficerach wehrmachtu przyśpieszone działania spiskowe na życie wodza Rzeszy. Równoczesne niepowodzenia na froncie zachodnim i na wschodzie ukazały spiskowcom, że należy możliwie jak najszybciej działać, jeśli się pragnie w ogóle jeszcze coś dla Niemiec uratować. Kellerhoff przywołał przy tym sławne stwierdzenie gen. Henninga von Tresckowa, że teraz musi się uderzyć coute que coute (ilekolwiek by to kosztowało).Gdy płk Stauffenberg podłożył bombę w kwaterze Hitlera - Rosjanie już zbliżali się do Prus Wschodnich.
Co Kudowa ma wspólnego z opisanymi powyżej wydarzeniami? Otóż, całkiem niedawno wpadła mi w ręce książka autorstwa Petera Hoffmanna zatytułowana "Stauffenbergs Freund" Zamach na Hitlera był przygotowywany w Mamerkach , gdzie znajdowała się Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych (OKH) położona na Mazurach 8 km od Węgorzewa.W latach 1940-1944 zbudowano tutaj dla potrzeb 40 najwyższych generałów i feldmarszałków, 1500 oficerów i żołnierzy Wehrmachtu około 250 obiektów w tym 30 schronów żelbetonowych. Spiskowi sprzyjała atmosfera panująca wśród niemieckiej generalicji wywodzącej się głównie z arystokratycznych rodzin niemieckich. Oficerowie byli przeświadczeni, że przed nieuchronną klęską Niemiec może uchronić tylko odsunięcie Hitlera od władzy. Było to możliwe tylko w wyniku jego fizycznej likwidacji. W grupie generałów bezpośrednio zaangażowanych w spisek zawiązany w 1943 roku, przygotowywany przez Stauffenberga , byli między innymi gen. Hellmuth Stieff:, gen. Eduard Wagner, gen. Erich Fellgiebel oraz oficerowie niższych stopni m.in.: kpt. Hans von Herward, kpt. Joachim Kuhn ,por. Albrecht von Hagen. Spiskowcy opracowali szczegółowy plan przejęcia władzy z obsadą personalną najważniejszych stanowisk w III Rzeszy.

Kuhn

W tym miejscu pojawia się ślad Kudowy. Otóż w naszym mieście w latach II wojny światowej, istniał dość duży ośrodek leczniczy– kilkanaście budynków spełniało rolę szpitala polowego, przeznaczonego do rehabilitacji rannych i kontuzjowanych żołnierzy.Kierowano tutaj na leczenie nawet generałów. W cichym uzdrowisku można było zwyczajnie, bez podejrzeń, w przyjemnej atmosferze – jak w zdroju - spotykać się i rozmawiać.
Wspomniany Joachim Kuhn awansował do stopnia majora wehrmachtu i był oficerem Sztabu Generalnego OKH Wiosną 1944 roku pod pretekstem krótkiego pobytu leczniczego urlopowany jest z frontu wschodniego i przyjeżdża do Kudowy. Spotyka się tutaj z księciem von Ratibor, rozmowy dotyczyły planów na przyszłość po realizacji zamachu na Hitlera.
Generał Henning von Tresckow, dusza spisku, miał powiedzieć, że w takiej sytuacji najważniejsze jest, by wobec świata i historii zaistniał niemiecki ruch oporu, dokonując swego decydującego czynu, w razie potrzeby składając w ofierze swoje życie - co też się stało (on sam nazajutrz po zamachu popełnił samobójstwo w lesie pod Białymstokiem). 20 lipca 1944 roku po nieudanym zamachu, major Joachim Kuhn ostrzeżony został przez gen. Gustawa von Zielberga o grożącym mu aresztowaniu. Kuhn wkrótce przedostał się przez front w okolicach Białegostoku i poddał się Rosjanom. 27 lipca 1944 przewieziony zostaje do więzienia NKWD w Moskwie, gdzie przesłuchiwany przez oficerów kontrwywiadu składa zeznania na temat spisku. Informacje te przekazano Stalinowi.Rosjanie szczególnie interesowali się ludźmi, których nazwiska figurowały w dokumentach a którzy jeszcze nie zostali osądzeni przez nazistów.
W dniu 17 lutego 1945 roku oficerowie GRU (Gławnoje Razwiedywatielnoje Uprawlenije),czyli Głównego Zarządu Wywiadowczego odnaleźli w Mamerkach zakopane przez Joachima Kuhna w szklanych pojemnikach dokumenty. W 1947 r. za wiedzą Wiktora Abakumowa ministra bezpieczeństwa państwowego ZSRR, wysłano J.Kuhna do ośrodka pod Moskwą , aby przygotować go do powrotu do NRD, jako współpracownika ZSRR. Gdy wypowiedział się w prywatnej rozmowie, że taka współpraca mu nie odpowiada i wolałby współpracę z amerykanami, został uwięziony. Oficjalny wyrok 25 lat więzienia otrzymał w 1951 roku z datą 27.VII.1944. Osadzony w Irkucku przebywał tam w ciężkich warunkach do 1956 roku. Po przedterminowym zwolnieniu, przewieziony do Niemiec nie nawiązał kontaktów z dawnymi kolegami. Skazany zaocznie na śmierć przez Hitlera jak i więziony przez Stalina miał dość reżimów totalitarnych. W 2002 roku żył jeszcze w pensjonacie dla starców w Niemczech.Dokumenty znalezione w Mamerkach pozostawały nieznane do 2002 roku. Odkrycia dokonał w moskiewskim archiwum historyk rosyjski Borys Chawkin, trafiając na dokumenty zeznań J.Kuhna.

Kuhn

Kudowa ponownie zaskoczyła nas swoimi tajemnicami z okresu II wojny światowej. Znalazła się na drodze jednego z najgłośniejszych spisków i niewykluczone, że tu mogły mieć miejsce jakieś postanowienia w tej sprawie. W tym miejscu rodzą się pytania – w którym budynku przebywał książe von Ratibor , czy spotykał się z miejscową arystokracją tj. rodziną von Mutiusów z Jeleniowa.Czy major Joachim Kuhn kontaktował się z innymi osobami przebywającymi w Kudowie?. Zapewne sporo wiedzy o tamtych czasach w Kudowie posiadała Dagmar von Mutius , która zmarła w 2002 roku. Znana niemiecka pisarka będąca córką niemieckiego dyplomaty Gerharda von Mutiusa. W 1944 roku miała 25 lat i jak wspominają starzy mieszkańcy Kudowy była bogatą i urodziwą kobietą. W swoich książkach opisała fakty, o których warto wspomnieć:
"W Wielkanoc 1946 roku czeski chłop proponuje nam spotkanie na granicy. Wychodzi do nas z ciemnego gąszczu, wielki i milczący. Przyniósł ze swej odległej wioski worek pełen chleba, mięsa, maku i mąki. To przecież »wielka noc «, pragniemy czynić dobro. Wielka noc wszystkich chrześcijan. Ten człowiek wie, o co chodzi". Dagmar von Mutius, która opisuje tę scenę, pracuje w Jeleniowie, To jej rodzinne gospodarstwo, które po zakończeniu wojny przejął polski rząd. Wyznaczono administratora, dawnych właścicieli przed wywózką uchroniło to, że potrzeba było rąk do pracy. Dagmar, jej matka i siostra żniwują, remontują, bronią majątku przed rosyjskimi grabieżami i pomagają Polakom w ucieczce przed bolszewikami przez zieloną granicę. Żeby nie umarły z głodu - pomagają im okoliczni chłopi, tacy jak Czech spotkany na granicy.
Historia opisanych wydarzeń pokazuje nam losy ludzi którzy dostali się na szczyt Olimpu i spadli w otchłań Tartaru , zwiedzeni fałszywą ideologią , będąc przekonanymi , że wybrali właściwą drogę. Czy dzisiejsze Niemcy i inne narody Europy podążają właściwą drogą - przecież nie ma złych narodów są tylko źli ludzie.


Zbigniew Kopeć



Bibliografia:
1. Stauffenbergs Freund: die tragische Geschichte des Widerstandskämpfers Joachim Kuhn , autor : Peter Hoffmann wydawca C.H.Beck , 2007 ISBN3406558100, 9783406558108
2. Operacja Bagration Janusz Roszkowski Tygodnik Przegląd Numer: 13/2005
3. Новый Источник по истории заговора против Гитлера –
"Собственноручные показания" Майора Германского Генштаба Иоахима Купа
Прелисловие и комментарий Бориса Хавкина и Александра Калганова
4. Kobiety wypędzone Opowieść o zemście zwycięzców Marianne Weber
Wydawnictwo: Replika Data wydania: 2008 ISBN: 978-83-60-383-54-4
5. Dietrich Schmidt-Hackenberg 20. Juli 1944 - das "gescheiterte" Attentat Berlin 1996 ISBN: 3828000592

Przypis do art.- autor Pan Tomasz Koroński.
Problem polega na tym, że ktokolwiek kopiował od siebie informacje, są one nie do końca poprawne. Kuhn nie zmarł w 2002 roku, tylko w 1994. Jest to dość powszechna i dobrze potwierdzona informacja. Kuhn także nie został aresztowany po tym, gdy przyznał się do swych zamiarów udania się do Amerykanów, po utworzeniu komunistycznego rządu w NRD. On przebywał praktycznie ciągle w więzieniu. NKWD wprowadziło do jego celi agenta, udającego innego więźnia. Kuhn zaufał mu i wtedy zdradził swoje prawdziwe zamiary. To skutkowało wydaniem wyroku zsyłającego. Jednak jako tako aresztowany był od samego początku zetknięcia się ze Smierszem.



do góry
© 2015 - 2024 WaszNocleg.pl / Dane osobowe